Zimno, krwawo, morderczo. Subiektywny ranking “mroźnych” filmów i seriali
Jest zima, to musi być zimno. Także na małym ekranie. Przy okazji premiery długo wyczekiwanego czwartego sezonu”True Detective” zapraszamy na bardzo subiektywny przegląd “zimowych” produkcji filmowych, które warto zobaczyć. Albo sobie darować.
“True Detective”
Zacznijmy od nowości. Kilka dni temu w HBO ruszył długo wyczekiwany czwarty sezon "True Detective". Tym razem na Alasce, a w roli prowadzącej zagmatwane śledztwo wielka Jodie Foster. Pani detektyw próbuje rozwiązać zagadkę zniknięcia naukowców ze stacji badawczej. Plus problemy rdzennej ludności, czyli temat modny i ważny.
Zimno i daleko, ale samochodem z cywilizacji dojechać można. Pierwszy odcinek wciąga, choć fani serialu marudzą, że tylko pierwsze zezon był dobry. Oceńcie sami - co tydzień nowy odcinek.
“The Thing”
Klasyka i prawdziwy horror popularnonaukowy. Niby z 1982 (ktoś pamięta taką datę?!), a jednak wciąż wciąga, a właściwie wbija w fotel. To najbardziej kultowy polarny film, można powiedzieć, że podwalina gatunku. Pracownicy stacji badawczej w Arktyce muszą zewrzeć się w walce z istotą pozaziemską. Paskudną ii krwiożerczą. Ale rządzi Kurt Russel, nie bestia.
Co ciekawe, krytycy film przyjęli bardzo... chłodno. "Ohydnie przesadzony" i "kwalifikujący się do kosza" - pisali. Ich nazwisk dziś nikt nie pamięta, za to "To" wciąż odkrywają nowi widzowie. Koniecznie trzeba i warto.
“Fortitude”
Doskonały serial brytyjsko-skandynawski z doborową obsadą z 2015 roku. Jest intryga kryminalna, są wątki ekologiczne i mistyczne oraz mamut. Ale nieżywy. Tytułowe miasteczko Fortitude na Spitsbergenie za kołem podbiegunowym jest fikcyjne, co byście nie szukali. Fortitude było najbezpieczniejszym miejscem na ziemi.
Do czasu. Najpierw jedno morderstwo, a potem wiadomo, rusza lawina dziwnych wydarzeń. Są jak zwykle podstępni Rosjanie, zaś po ulicach chodzą białe niedźwiedzie. No i doskonały Stanley Tucci. Do zobaczenia na HBO.
“Lodowy las”
Dziwny to film, ponury i niezbyt przyjemny sprzed 10 lat. Do elektrowni małym alpejskim miasteczku na pograniczu słoweńsko-włoskim przyjeżdża młody inżynier Pietro, by naprawić awarię wysoko w górach. No i wiadomo, przybysz szybko, bo to w końcu film a nie serial, zostaje wkręcony w lokalne, sprawy i intrygi. Tajemnice i konflikty; nikt, nawet Lana, ekspertka od niedźwiedzi, nie jest wolna od podejrzeń. W obsadzie miłośnik Putina Emir Kusturica. Można. Na Netflixie.
“Zamieć”
Pani policjantka na polarnej stacji badawczej tropi mordercę. Nieco przewidywalny i schematyczny, za to z Kate Beckinsale, więc miło się ogląda. Po dwóch latach na Antarktydzie znudzona policjantka, Carrie Stetko, dowiaduje się o zabójstwie naukowca z instytutu badawczego.
Tak na marginesie, czy zauważyliście, jak niebezpieczna jest praca naukowców w Arktyce czy na Antarktydzie? Dybią na nich wszyscy). Tuż przed odlotem, ale że była tak znudzona, rezygnuje z wyjazdu i rozwikłać zagadkę. Liczba ofiar rośnie w zawrotnym tempie, zagadka wikła się coraz bardziej, nie wiadomo, komu można zaufać…. Można, ale czy trzeba?
"Fargo”
Koniecznie trzeba, wręcz grzechem będzie nieznajomość tego dzieła braci Coen. Najpierw film, a potem serial, inspirowany filmem. Zazdrościmy tym, którzy tego jeszcze nie widzieli… Rzecz rozgrywa się wśród śniegów Minnesoty. Jest zimno i wieje jak diabli; śnieg wręcz wysypie się wam z ekranu. Jerry Lundegaard, dyrektor sprzedaży w salonie samochodowym swego teścia, wpada w finansowe tarapaty.
Wynajmuje dwóch psychopatycznych bandziorów (Buscemi i Stormare), aby porwali jego żonę… Wypadki potoczą się błyskawicznie, a finał będzie. Co będzie, to będzie - sami zobaczycie. Aha, bandziorów ściga lokalna policjantka w zaawansowanej ciąży, czyli wspaniała Frances McDormand.