Jaka dawka ruchu utrzyma nas w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej?
Ruch to życiowa siła, której trudno się oprzeć, podobnie jak oddychaniu czy pijaniu wody. Brak aktywności to nie tylko gorsze samopoczucie, ale także zwiększone ryzyko urazów i chorób. Warto więc pamiętać, że wystarczy trochę ruchu, aby cieszyć się dobrym zdrowiem fizycznym i psychicznym. Naukowcy podają dokładną liczbę.
Aktualny poziom sprawności, cele fitness, preferowane rodzaje ćwiczeń oraz ewentualne ograniczenia fizyczne to czynniki, które wpływają na nasze codzienne zapotrzebowanie na aktywność. Zaleca się minimum 150 minut ćwiczeń aerobowych o umiarkowanej intensywności w tygodni. Można je podzielić na dowolne sekwencje treningowe, byleby łączny czas osiągnął wymaganą ilość.
Aktywność fizyczna nie tylko spala kalorie, ale także dostarcza tlen do mózgu i organów wewnętrznych, co korzystnie wpływa na ogólne zdrowie organizmu. Dlatego nie ma lepszego sposobu na poprawę samopoczucia niż ruch.
Badania naukowe jednoznacznie potwierdzają korzyści płynące z regularnej aktywności fizycznej dla zdrowia psychicznego. Ćwiczenia poprawiają nastrój, wzmacniają samoocenę i ogólny dobrostan, a także zapobiegają chorobom neurodegeneracyjnym, takim jak demencja czy choroba Alzheimera.
Ruch sprzyja również procesom poznawczym, takim jak myślenie, pamięć, koncentracja uwagi i percepcja. Badania wykazują, że osoby aktywne fizycznie szybciej przyswajają wiedzę, lepiej radzą sobie z zadaniami pamięciowymi i mają lepszą zdolność do rozumowania.
Dla osób starszych aktywność fizyczna jest kluczowym elementem utrzymania zdrowych funkcji poznawczych w miarę starzenia się organizmu. Regularne ćwiczenia mogą zapobiegać utracie pamięci i chorobom neurodegeneracyjnym, a nawet zwiększyć objętość hipokampu, regionu mózgu odpowiedzialnego za pamięć.
Nie ma wątpliwości, że jakikolwiek rodzaj treningu jest lepszy niż jego brak. Dlatego warto podjąć działania, wybierając ćwiczenia, które sprawiają przyjemność i wykonywać je regularnie, dbając o zdrowie fizyczne i psychiczne.
Źródło: Gazeta Wyborcza