6 rzeczy, których nigdy nie powinieneś mówić komuś, z kim jesz
Czasem warto, a nawet trzeba ugryźć się w język. Nawet jeśli masz dobre intencje, pewne uwagi mogą sprawić, że niektóre osoby poczują się ocenione, zawstydzone i zaniepokojone.
Na początek rodzi się pytanie, dlaczego to, co ktoś je, często jest tematem publicznych komentarzy i żywych dyskusji. Na przykład kwestia diety wegetariańskiej skłania mięsożerców do zadawania szeregu pytań, uwag i wygłaszanych ze znawstwem mądrości. Często w grupie. Wszystkie te pytania i rozmowy na temat lunchu sprawiają, że osoba tak potraktowana czuje się niepewnie i omija te grupowe posiłki.
Specjaliści tłumaczą, że komentując, to co jedzą inni, chcemy nawiązać więź. Rzecz w tym, jak to robimy. Trzeba też wziąć pod uwagę, że komentarze na temat jedzenia mogą być trudne dla osób z zaburzeniami odżywiania. Te uwagi — nawet jeśli są w dobrych intencjach — mogą sprawić, że niektóre osoby poczują się ocenione, zawstydzone i zaniepokojone sobą.
Dlaczego nie powinieneś komentować tego, co jedzą inni?
Prosta odpowiedź: nigdy nie wiesz, przez co ktoś przechodzi i dlaczego jedzą to, co jedzą. Na przykład ktoś może zmagać się z zaburzeniami odżywiania lub dochodzić do zdrowia. Ludzie mogą również mieć problemy zdrowotne, w których zmiany w diecie, takie jak rezygnacja z glutenu lub przechodzenie na dietę roślinną, są konieczne. Niestety, zła wiadomość jest taka, że nie ma sposobu, by dowiedzieć, jak ktoś zinterpretuje komentarz na temat jedzenia, nawet jeśli za nim stoją dobre intencje.
Oto sześć rzeczy, których nigdy nie powinno się mówić osobom, z którymi się spożywa posiłki:
1. Nigdy bym tego nie zjadł
Podkreślanie, jak unika się jedzenia czegoś, co znajduje się na talerzu innej osoby, z jakiegokolwiek powodu, może sprawić, że ta osoba poczuje się zawstydzona. Taki komentarz może też zostać odebrany, jako porównanie: porównuje się swoje ciało z ciałem innej osoby, szczególnie, gdy rzuci się takim tekstem: "Nigdy zjadłbym tyle cukru, bo przytyłbym".
2. Ale nie zjesz tego wszystkiego, prawda?
Takie stwierdzenia mogą sprawić, że ktoś poczuje się oceniany za swoje wybory żywieniowe. Unikaj też komentowania wielkości swojego talerza lub sytości, np. "Zjadłem za dużo" - co może sprawić, że ktoś poczuje się nieswojo z powodu tego, co zjadł, czy ile zjadł.
3. O, dzisiaj jesteś grzeczny (lub niegrzeczny)
Unikaj etykietowania jedzenia jako "dobre" lub "złe" albo "zdrowe" lub "niezdrowe". Na przykład, jeśli powiesz "Czy to niezdrowe na śniadanie?", może to wywołać poczucie wstydu. Pamiętajmy, że w diecie każdego znajduje się miejsce na każde jedzenie.
4. Jesteś na diecie?
Nigdy nie komentuj, jak jedzenie wpłynie na ciało kogoś innego, na przykład na przybranie lub utratę wagi. Z drugiej strony, unikaj negatywnego mówienia o swoim wyglądzie w odniesieniu do tego, co jesz w obecności innych.
5. Wyglądasz zdrowo
Może brzmieć jak komplement, ale może być źle zinterpretowane przez osobę z zaburzeniami odżywiania jako sugerujące, że przytyła, co może rozpocząć spiralę negatywnego monologu wewnętrznego.
6. To wygląda dobrze
To trudne. W niektórych przypadkach może być niewinne. Ale niektórzy ludzie, zwłaszcza ci w procesie wychodzenia z zaburzeń odżywiania, nie chcą, aby zwracano uwagę na ich posiłki.
Jak reagować na komentarze dotyczące twojego jedzenia
Jeśli często słyszysz tego rodzaju uwagi i sprawiają ci one trudność, warto opracować strategię reagowania i radzenia sobie z nimi. Reakcja może się różnić w zależności od twojego stosunku do osoby i tego, jak dobrze radzisz sobie z bezpośrednim reagowaniem na uwagi. Na początek, unikaj zgadzania się z komentatorem i uczestniczenia w etykietowaniu jedzenia lub dyskusji o tym, czy powinieneś jeść, To jest to, czego komentator się spodziewa jako odpowiedzi, takiej jak: „Nie powinienem tego jeść”.
Często najlepszą strategią jest zmiana tematu. Kiedy ktoś mówi: „To wygląda naprawdę zdrowo”, powiedz: „O, smakuje naprawdę dobrze”. To odwraca uwagę od aspektu zdrowia. Przekierowanie może również pomóc. Kiedy ktoś podnosi temat, którego nie chcesz poruszać, zapytaj go o coś zupełnie niezwiązanego, na przykład o nowy politykę - to zawsze działa - lub inny bieżący temat. A jeśli czujesz się na siłach, po prostu powiedz: „Czy możemy nie rozmawiać o jedzeniu ani o naszych ciałach?” Za którymś razem może twój rozmówca zrozumie, dlaczego nie chcesz z nim jeść obiadów czy kolacji...