Weekend przed nami, więc… 5 zasad picia, których warto przestrzegać
Weekend wita się z nami, a jak weekend…, to jak długi i szeroki jest świat, tak wszędzie w tym czasie co poniektórzy przesadzają z procentami. Nie jest to zdrowe - truć jednak nie będziemy, wystarczy, że alkohol truje - więc jak już musisz, weź pod uwagę kilka prostych zasad dotyczących “spożycia”. Nie dziękuj!
Jeden kieliszek czerwonego wina jest dobry dla serca - przekonują nas kolorowe periodyki. Sami siebie też przekonujemy, sięgając po… kolejny kieliszek. - Przecież nawet lekarze od serca piją i zapewniają nas o prozdrowotnych czerwonego wina - zapewniają nas “eksperci”. Wyniki badań są jednak nieubłagane: każda ilość alkoholu szkodzi.
Wykazano bezspornie, że alkohol jest związany z niektórymi rodzajami nowotworów, może uszkadzać wątrobę, zwiększa ryzyko demencji i po prostu może sprawić, że poczujesz się źle. W związku z tym, biorąc pod uwagę te wszystkie ustalenia, warto zastanowić się bardziej nad swoim stosunkiem do alkoholu. Nie psujmy jednak zabawy, bo wiadomo… weekend.
Co to jest świadome picie alkoholu?
W mediach często pojawia się termin "świadome picie". Dla każdego z nas będzie oznaczać to coś innego, ale w zasadzie polega na świadomości spożywania alkoholu i decydowaniu się na picie, gdy naprawdę masz ochotę, nie tylko automatycznie przy oglądaniu meczu czy jako ucieczka przed stresem.
Choć niektórzy ludzie, którzy podążają za tym stylem życia, wciąż piją. Inni tego nie robią, co czyni definicję płynną i dostosowującą się do tego, co dla ciebie jest właściwe. W końcu decyzja o piciu czy nie piciu zależy od ciebie. Ale dla tych, którzy decydują się pić, dietetycy podają kilka wskazówek, które warto przestrzegać.
Jak zminimalizować zgubne skutki picia alkoholu?
Specjaliści zalecają przede wszystkim, by kobiety nie piły więcej j niż jeden drink dziennie, a mężczyźni nie więcej niż dwa. Nie oznacza to jednak, że po sześciu dniach abstynencji w weekend możesz wypić od razu siedem jednostek alkoholu. To nie będzie zdrowe, za to bardzo obciążające dla organizmu. Alkohol jest trucizną, więc to, że możesz wypić określoną ilość alkoholu dziennie, nie oznacza, że powinieneś. Jeśli już pijesz, zastosuj się do zasad, które proponują dietetycy.
Pij wodę po każdym drinku czy piwie.
Szklanka wody to dobra praktyka. Nie tylko nawadnia, ale także spowalnia działanie alkoholu, co może być pomocne. Alkohol jest moczopędny, co oznacza, że częściej oddajesz mocz i możesz odwodnić się. Jeśli zdecydujesz się wypić więcej niż to, co eksperci uważają za "umiarkowane spożycie", warto poprzedzić każdy napój wodą.
Nie pij na pusty żołądek.
Na pewno zdarzyło ci się choć raz wypić kilka piw na pusty żołądek. I pewnie sam już wiesz, że to kiepski pomysł - alkoholu uderza wtedy z większą siłą - po prostu organizm absorbuje alkohol szybciej, gdy nie ma jedzenia w żołądku. To także może pomóc ci pić mniej, bo nie pijesz tylko, jesz i masz coś jeszcze do roboty. Zamów kilka przekąsek.
Nie zastępuj posiłków alkoholem.
Chociaż alkohol dostarcza twojemu ciału kalorii, są to puste kalorie - bez wartości odżywczych. Dieta to nie tylko kalorie, a kalorie kaloriom nierówne. Potrzebujemy białka, węglowodanów, tłuszczów, witamin i minerałów oraz wody. Tego wszystkiego w alkoholu nie ma, a twoje ciało nie dostaje potrzebnych mu składników odżywczych, jeśli zastępujesz posiłek sycącym piwem.
Bądź świadom tego, co oznacza picie "na ostro".
Wypicie pięciu drinków lub więcej w określonym przypadku dla mężczyzn i co najmniej czterech dla kobiet to już wg definicji “picie na ostro”. To niewiele, prawda? Na weselu, gdzie dzieje się dużo i długo, taka ilość alkoholu wchodzi niezwykle łatwo. Nie oznacza to oczywiście, że masz problem z piciem, jednak nie świadomość tego będzie dla ciebie sygnałem ostrzegawczym - wg definicji, to “picie na ostro”
Zwróć uwagę, dlaczego pijesz.
Zwrócić uwagę na trzy rzeczy: jak często pijesz i ile pijesz i zadaj sobie pytanie, dlaczego pijesz. Co picie dla ciebie oznacza? Jeśli używasz alkoholu do rozluźnienia się, oderwania się czy bycia bardziej towarzyskim, wiedz, że można to zrobić bez picia. Zadaj sobie pytanie: czy jest coś innego, co możesz zrobić lub wypić zamiast alkoholu? Jesteśmy pewni, że tak i pewnie każdy z nas ma swoje sposoby na relaks czy odpoczynek po pracy.
Poza zastanawianiem się nad twoim zamiarem picia alkoholu, ważne jest także spojrzenie na jakiekolwiek sygnały ostrzegawcze. Jeśli uważasz, że twoje picie może być problematyczne, zapytaj siebie, dlaczego to robisz. W tym przypadku warto również skonsultować się z terapeutą specjalizującym się w leczeniu uzależnień. Zmiana nawyków picia nie jest łatwym zadaniem, ale jest dziś łatwiejsza niż kiedyś, bo coraz więcej ludzi całkowicie rezygnuje z alkoholu.
Jeśli próbujesz to zrobić, warto polegać na bliskich, którzy mają podobne podejście.