Spacer z dzieckiem na dużym mrozie. Czy jest bezpieczny, na co zwrócić uwagę?
Ostatnio zauważam trend wśród rodziców, który wyraża naszą zbytnią nadopiekuńczość i troskę o zdrowie własnych dzieci, takie zachowanie nie zawsze przekłada się na ochronę zdrowia naszego dziecka i może powodować spadek odporności dziecka . Żyjemy coraz bardziej sterylnie i bezpiecznie, nie uczymy organizmu radzić sobie w bardziej skrajnych warunkach, co może przekładać się na późniejsze zdrowie dziecka.
Rozpoczęły się ferie, częściej będziemy przebywać z naszymi pociechami na świeżym powietrzu, w górach gdzie warunki są często niesprzyjające i mogą zmieniać się z minuty na minutę.
Chciałem zwrócić wasza uwagę na bezpieczeństwo i zdrowie waszych dzieci, szczególnie przy niskich temperaturach.
Po krótkim wstępie chciałem zaznaczyć, że jestem ojcem czwórki dzieci, który stara się subiektywnie oraz rozsądnie przedstawić temat, wyrazić własną opinię i poruszyć ważny temat zdrowego i rozsądnego wychowania dzieci.
Moim celem jest przedstawienie tematu z perspektywy rodzica na podstawie własnych obserwacji i doświadczeń.
Jak przygotować dziecko do spaceru i zabawy na dużym mrozie?
Na początek ustalmy i zaplanujmy czas na odpoczynek, warunki w jakich będą przebywać nasze dzieci.
Zaplanujmy wyjście na spacer tak aby nie wracać późnym wieczorem czy w niesprzyjających warunkach pogodowych (duże opady śniegu).
Pamiętajmy o tym, że na dużym mrozie należy dbać szczególnie o to aby nie wychłodzić zbytnio organizmu oraz nie doprowadzać w żadnym wypadku do odmrożenia części ciała dziecka. Dopuszczenie do odmrożenia może być tragiczne w skutkach.
Jak przygotować dziecko na mrozy?
Przygotujmy dobry krem na mróz najlepiej z filtrem UV i posmarujmy nim twarz (odkryte części ciała: policzki, usta, nos) oraz ręce.
Może to być zaskakujące, ochrona skóry przed promieniowaniem UV jest równie ważna zimą, zwłaszcza w górach na dużym mrozie i nasłonecznieniu.
Następnie zadbajmy o ubranie dziecka odpowiednio.
Kluczowe jest, aby miało odpowiednią odzież, tak aby zachować ciepło, odzież powinna chronić przed zimnem. Należy włożyć mu kilka warstw ubrań, dobrze zadbać o porządną odzież termoaktywną, sweter/polar, kurtkę zimową (mogą być dwie kurtki), rękawiczki (dla mniejszych dzieci zabierzmy drugą parę rękawiczek na zmianę, dzieci często przemaczają jedną parę podczas zabawy w śniegu, warto mieć drugą w rezerwie), czapkę, szalik i grube skarpety.
Upewnij się, że ubranie jest dobrej jakości i zapewnia ochronę przed wiatrem i wilgocią.
Bardzo ważne jest odpowiednie obuwie nieprzemakalne.
Dziecko powinno mieć odpowiednie buty z grubą podeszwą, które zapewnią izolację od zimna.
Dodatkowo można założyć grubą parę skarpetek lub wkładki termiczne, aby zapewnić dodatkowe ciepło. Na rynku dostępne są jednorazowe ogrzewacze do obuwia, można je mieć zawsze ze sobą w razie potrzeby włożyć dziecku do butów aby ogrzać palce od stóp. Takie ogrzewacze potrafią podawać ciepło nawet kilka godzin.
Nie zapominaj o nakryciu głowy dziecka. Ciepła Czapka z daszkiem lub z przykrytymi uszami to świetna opcja, którq dodatkowo chroni uszy i twarz przed mrozem.
Należy sprawdzić czy czapka jest dobrze przylegająca do głowy i nie spada.
Powrót do domu w razie potrzeby lub bezpieczny przystanek na ogrzanie w każdej chwili
W przypadku, gdy dziecko zaczyna czuć się zbyt zimno lub jest zmęczone, zaczyna marudzić, ważne jest, aby pozwolić mu wrócić do domu, lub szybko je ogrzać.
Na wyprawy w góry (tylko płaskie, bezpieczne dolinki z dziećmi) zawsze zabieram koc do plecaka, którym mogę okryć dziecko oraz termos z gorącą herbatą do picia i jednorazowe ogrzewacze, o których wspominałem wcześniej.
Mam też sanki, aby dziecko mogło odpocząć w czasie kiedy udajemy się do następnego przystanku, którym z reguły jest schronisko, lub parking, na którym jest samochód gotowy do powrotu.
Napoje i przekąski
Upewnij się, że masz przy sobie dla dziecka wystarczającą ilość napojów i przekąsek, które pomogą zwiększyć jego energię i utrzymać ciepło ciała podczas spacerów i zabawy na mrozie.
Jak rozgrzać się w domu po powrocie ze spaceru w dużym mrozie?
Po powrocie do domu i zabawie z dzieckiem na mrozie zapewnij mu czas na odpoczynek oraz ogrzanie się.
Można mu podać ciepły napój oraz przykryć je kocem. Dzieci wtedy zasypiają, są dobrze przewentylowane - masz czas na grzańca ;)
Kluczowe jest obserwowanie dziecka podczas zabaw na mrozie i szybkie reagowanie, jeśli dziecko zaczyna czuć się zbyt zimno lub jest mu niekomfortowo - przerwij spacer i zabawę.
Zabawa na mrozie jest wspaniałym doświadczeniem dla dziecka. Zdarza się, że jest mu za gorąco, kiedy świeci słońce a temperatura jest ostro na minusie, dzieci dużo się ruszają i mogą się zagrzać, należy wtedy odpowiednio rozpiąć lub rozluźnić odzież, tak aby dochodziło do powolnego delikatnego schładzania.
Nie należy szybko schładzać organizmu dziecka, ponieważ po chwili będzie mocno wyziębione i osiągniemy odwrotny efekt.
Ruch dziecka to samo zdrowie!
Pamiętajmy o dużej ilości ruchu, zadbajmy o aktywne spędzanie czasu i odpowiednie odpoczynki i rozsądny czas wyprawy, zwracajmy co chwilę uwagę na kondycje dziecka tak aby nie doprowadzić do odmrożenia części ciała.
Nie dopuszczaj do odmrożenia ciała u dziecka!
Jeśli dziecko sygnalizuje uczucie szczypania lub pieczenie części ciała narażonej na duży mróz, a ciało w tym miejscu staje się nieczułe na dotyk, skóra drętwieje to odmrożenie!
Jest już za późno i trzeba bezwzględnie przerwać spacer, ogrzać dziecko ciepłą wodą w domu oraz udać się do szpitala! W takiej sytuacji jesteśmy winni dopuszczenia do takiej sytuacji.
Jak rozpoznać odmrożenie u dziecka?
Odmrożenia u dziecka można poznać po miejscach na ciele, które zmieniają kolor na bardzo jasny (prawie biały), następnie fioletowy, z czasem powstaje na ciele obrzęk, skóra robi się ciemniejsza i sina.
Twarz i palce dziecka na dużym mrozie nie mogą być sine. Dopuszczalne jest delikatne zaczerwienienie policzków, które trzeba zakryć szalikiem lub kominiarką oraz zrobić przerwę na rozgrzanie.
Co mówią eksperci?
Eksperci zalecają aby zrezygnować ze spacerów z niemowlakiem w momencie, kiedy temperatura spada poniżej ok. -6 Celsjusza, a z dziećmi poniżej dwunastego roku poniżej -10 stopni Celsjusza.
Nie chcę tutaj polemizować z zaleceniami osób, które się na tym znają. Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne i ma inną tolerancję na niską temperaturę, dlatego ważny jest rozsądek, głos dziecka i nasza indywidualna obiektywna ocena.
Czasem przy temperaturze -1 stopień Celsjusza z dużą wilgotnością powietrza przy wietrznym dniu warunki dla dziecka będą bardziej niekorzystne niż przy -10 stopniach, nie należy wtedy wychodzić z domu.
Jesteśmy rodzicami i musimy obiektywnie oceniać co jest dobre dla dziecka i jego zdrowia.
Pamiętam jak przy pierwszym dziecku tak się baliśmy o higienę i temperaturę otoczenia, że w późniejszym czasie pojawiła się u najstarszej córki drobna alergia i wysypka w reakcji na kontakt z piaskiem, ziemią czy trawą.
Jestem święcie przekonany, że to od nadmiaru sterylności w domu. Obecnie córka nie ma takich problemów, zmieniliśmy nasze podejście.
Najmłodsza, trzyletnia córka je ziemię, piasek, a nawet ostatnio jak kupowałem witaminę D lizała ladę w aptece (zwróciłem jej uwagę, aby tego nie robiła, przy okazji baza wirusów została zaktualizowana...).
Moje najmłodsze dziecko chodzi ze mną na basen w zimie, pływamy często na termach przy ujemnych temperaturach, zresztą od pierwszego roku życia.
Córka jeszcze nie wiedziała lekarza, nie zażywała antybiotyku, jedyną tabletką jaką zażywa to kapsułka z witaminą D w okresie jesienno-zimowym.
Pamiętajcie, w okresach, kiedy dziecko jest osłabione, ma katar przez kilka dni lub objawy przeziębienia nie należy w żadnym wypadku narażać go na niskie temperatury, szczególnie te minusowe.
Należy wtedy dać dziecku odpocząć w domu i zregenerować organizm.
Nie mylcie też przeźroczystego lejącego się kataru z nosa dziecka podczas mrozu z chorobą, to naturalna reakcja organizmu aby ogrzać zimne powietrze dostające się przez górne drogi oddechowe. Należy nadmiar kataru wytrzeć jednorazową chusteczką.
Sami oceńcie i zdecydujcie, czy mamy zwracać uwagę tylko na temperaturę podczas zimowych spacerów z dzieckiem? Czy ważny jest rozsądek i znajomość naszych dzieci?
Zapraszam was do dyskusji pod postem na Facebook-u
